8. Zakon Niewoli i Zakon Wolności

„Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli. Oto ja, Paweł, powiadam wam: Jeśli się dacie obrzezać, Chrystus wam nic nie pomoże. A oświadczam raz jeszcze każdemu człowiekowi, który daje się obrzezać, że powinien cały zakon wypełnić. Odłączyliście się od Chrystusa wy, którzy w zakonie szukacie usprawiedliwienia; wypadliście z łaski” (Gal. 5:1-4, BW*).

W powyższym fragmencie apostoł Paweł zestawia wolność, jaką uzyskaliśmy przez Mesjasza, z jarzmem niewoli Zakonu. Jak więc pogodzić wnioski wypływające z poprzednich rozdziałów (5., 6., 7.), że Prawo Starego Przymierza nie straciło swej ważności, z faktem jego przeciwstawienia Zakonowi Wolności:

„Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego. Bo Ten, który powiedział: Nie cudzołóż, powiedział też: Nie zabijaj; jeżeli więc nie cudzołożysz, ale zabijasz, jesteś przestępcą zakonu. Tak mówcie i czyńcie, jak ci, którzy mają być sądzeni przez zakon wolności. Nad tym, który nie okazał miłosierdzia, odbywa się sąd bez miłosierdzia, miłosierdzie góruje nad sądem” (Jak. 2:10-13, BW).

Obydwa te cytaty wbrew pozorom nie twierdzą, iż należy zaniechać przestrzegania Praw Zakonu. Podkreślają one, że nie należy sądzić, iż na tej podstawie dostąpi się zbawienia. W pierwszym fragmencie mowa o ludziach, którzy w zakonie szukają usprawiedliwienia (Gal. 5:4). Natomiast Jakub potwierdza, iż oczekując usprawiedliwienia poprzez zachowanie całego zakonu (Jak. 2:10) – a nie na podstawie miłosierdzia – narażamy się na sąd na podstawie Zakonu. Nie oznacza to jednak, że nie trzeba już nic robić, gdyż Jakub zachęca, żeby być wykonawcą a nie słuchaczem Słowa:

„Bo jeśli ktoś jest słuchaczem Słowa, a nie wykonawcą, to podobny jest do człowieka, który w zwierciadle przygląda się swemu naturalnemu obliczu; bo przypatrzył się sobie i odszedł, i zaraz zapomniał, jakim jest. Ale kto wejrzał w doskonały zakon wolności i trwa w nim, nie jest słuchaczem, który zapomina, lecz wykonawcą; ten będzie błogosławiony w swoim działaniu. Jeśli ktoś sądzi, że jest pobożny, a nie powściąga języka swego, lecz oszukuje serce swoje, tego pobożność jest bezużyteczna” (Jak. 1:23-26, BW).

ŹLE POJĘTY ZAKON WOLNOŚCI MOŻE CIĘ ZNIEWOLIĆ

Na czym więc polega ten Zakon Wolności? Gdzie ta wolność, skoro trzeba trzymać się zasad?

„Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości. Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego” (Gal. 5:13-14, BW).

Podporządkowanie się Zakonowi powinno skupiać się na przejawianiu miłości. 

„Albowiem taka jest wola Boża, abyście dobrze czyniąc, zamykali usta niewiedzy ludzi głupich, jako wolni, a nie jako ci, którzy wolności używają za osłonę zła, lecz jako słudzy Boga. Wszystkich szanujcie, braci miłujcie, Boga się bójcie, króla czcijcie” (1 Pi. 2:15-17, BW).

Źle pojmowana wolność może doprowadzić do popadnięcia w niewolę grzechu:

„Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest pożyteczne. Wszystko mi wolno, lecz ja nie dam się niczym zniewolić” (1 Kor. 6:12, BW).

„A w członkach swoich dostrzegam inny zakon, który walczy przeciwko zakonowi, uznanemu przez mój rozum i bierze mnie w niewolę zakonu grzechu, który jest w członkach moich” (Rzym. 7:23, BW).

Czy przepisy Starego Przymierza są zakonem niewoli? 

DOBRZE POJĘTY ZAKON NIEWOLI MOŻE DAĆ CI WOLNOŚĆ

„Do czasu przyjścia wiary byliśmy trzymani w więzach pod strażą Prawa, oczekując na objawienie się owej wiary. Tak więc Prawo było naszym wychowawcą aż do przyjścia Chrystusa, abyśmy dostąpili usprawiedliwienia przez wiarę” (Gal. 3:23-24, BW-P).

Rzeczywiście, przestrzeganie Zakonu w świadomości, że nigdy nie sprosta się jego wymaganiom, za co grozi niechybna kara śmierci, można przyrównać do niewolniczego stanu. Niemożliwe było odzyskanie wolności wskutek wypełnienia wszystkich przepisów. Stąd obietnica Jezusa:

„Jezus im odpowiedział: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, każdy, kto grzeszy, jest niewolnikiem grzechu. A niewolnik nie pozostaje w domu na zawsze, lecz syn pozostaje na zawsze. Jeśli więc Syn was wyswobodzi, prawdziwie wolnymi będziecie” (Jana 5:34-36, BW).

Oto jej wypełnienie:

„lecz gdy nadeszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego, który się narodził z niewiasty i podlegał zakonowi, aby wykupił tych, którzy byli pod zakonem, abyśmy usynowienia dostąpili. A ponieważ jesteście synami, przeto Bóg zesłał Ducha Syna swego do serc waszych, wołającego: Abba, Ojcze! Tak więc już nie jesteś niewolnikiem, lecz synem, a jeśli synem, to i dziedzicem przez Boga” (Gal. 4:4-7, BW*).

„Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze!” (Rzym. 8:15, BW). 

„Otóż Prawo mówi [między innymi], że Abraham miał dwu synów: jednego matką była niewolnica, drugiego kobieta wolna. Ten, którego matką była niewolnica, przyszedł na świat w sposób cielesny, ten zaś, którego matką była kobieta wolna, narodził się na mocy obietnicy [Bożej]. Historia tych narodzin posiada również głębszy sens: Dwie kobiety matki wyobrażają dwa przymierza. Jedno z nich przedstawia je Hagar zostało zawarte na górze Synaj i ono daje początek pokoleniu rodzącemu się do niewolnictwa. Synaj to góra w Arabii; jej odpowiednikiem jest dzisiejsza Jerozolima, pozostająca razem ze swymi dziećmi w niewoli. Natomiast Jerozolima niebieska jest wolna i to ją właśnie mamy za naszą matkę. Napisane jest bowiem: Raduj się; niewiasto niepłodna, któraś nigdy nie miała potomstwa; wołaj ze szczęścia ty, któraś nigdy nie zaznała bólów rodzenia. Bo niezamężna więcej będzie mieć dzieci niż ta, która posiada małżonka. Otóż to wy, bracia, jesteście zrodzeni wskutek obietnicy, zupełnie tak jak Izaak. I podobnie jak kiedyś ten, który przyszedł na świat w sposób cielesny, prześladował tego, który się urodził według Ducha Bożego, tak też i teraz. Lecz oto, co mówi Pismo: Wyrzuć niewolnicę i jej syna, bo dziecko niewolnicy nie może mieć udziału w dobrach ojcowskich razem z synem wolnej. Pamiętajcie więc, bracia: nie jesteśmy dziećmi niewolnicy, ale wolnej!” (Gal. 4:22-31, BW-P).

Niewolnicze przestrzeganie Prawa zostało zastąpione Zakonem Wolności oraz aktem usynowienia, co jest doskonalszą formą więzi z Bogiem, bowiem przestrzeganie Bożych praw nie wynika już z bojaźni przed karą, którą wziął na siebie Jeszua (Jezus) Mesjasz. Teraz jest to wyłącznie przejaw miłości wobec naszego kochającego i miłosiernego Ojca. 

NIE DOMAGAJ SIĘ ZBAWIENIA NA PODSTAWIE SWOICH UCZYNKÓW

Kolejną do rozważenia kwestią jest pytanie, jak rozumieć następujące słowa:

„Natomiast przekleństwo ciąży na tych wszystkich, którzy pokładają nadzieję w uczynkach dokonanych według nakazów Prawa. Jest bowiem napisane: Przeklęty każdy, kto nie wypełnia wszystkiego, co nakazuje Księga Prawa. To zaś, że nikt nie może uchodzić w oczach Boga za sprawiedliwego na mocy Prawa, wynika [z Pisma, które mówi], że sprawiedliwy będzie żyć dzięki wierze. Tymczasem Prawo nie opiera się na wierze, skoro [jest w nim powiedziane, że] kto wypełnia przepisy, dzięki nim żyć będzie. Lecz Chrystus wyzwolił nas z tego przekleństwa Prawa, sam stając się dla naszego dobra przekleństwem, zgodnie z tym, co napisane: Przeklęty każdy, kto zawisł na drzewie” (Gal. 3:10-13, BW-P).

Ponieważ nikt z ludzi nie jest w stanie spełnić wszystkich nakazów Prawa, nie można się łudzić, że ktokolwiek będzie zbawiony na podstawie uczynków Zakonu – bo to jest niemożliwe. Ale to nie znaczy, że mamy w ogóle ich zaniechać. Te prawa nadal są święte. Przestrzegamy je, żeby podobać się Bogu absolutnie nie licząc na to, że przez to zostaniemy przez Niego uznani za godnych dostąpienia życia wiecznego (Rzym. 4:4). Ciągle się bowiem potykamy i popełniamy błędy, czasem nawet nieświadomie – dlatego jest powiedziane, że z uczynków nikt nie będzie zbawiony (Rzym. 3:20). 

Zwróćmy uwagę na stwierdzenie użyte w powyższym cytacie, że Mesjasz ‘wyzwolił nas z przekleństwa Prawa’ (w.13). To nie Prawo jest ‘przekleństwem’ ale człowiek, który „nie wypełnia wszystkiego, co nakazuje Księga Prawa” (w. 10b). Dlatego Jezus wziął na siebie to przekleństwo, ponosząc haniebną śmierć zamiast nas. 

JEZUS - KOŃCEM CZY CELEM ZAKONU?

Niektóre osoby powołują się natomiast na werset:

„Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy” (Rzym. 10:4, BW*) twierdząc iż określenie ‘koniec Zakonu’ jest jednoznaczne ze zniesieniem całego Zakonu. 

Zwróćmy uwagę na inny przekład:

„A przecież celem Prawa jest Chrystus [dający] usprawiedliwienie każdemu, kto wierzy” (Rzym. 10:4, BW-P*).

Greckie słowo występujące w oryginale to ‘telos’, oznaczające ‘koniec’ albo ‘cel’. Istotnie Jeszua (Jezus) był końcem prawa ofiarniczego Zakonu. Składane ofiary ze zwierząt nie były celem samym w sobie, ale zapowiadały ten cel – najwyższą i doskonałą ofiarę złożoną przez Syna Bożego. 

Jest to zgodne ze słowami samego Mistrza, który powiedział:

„Nie mniemajcie, że przyszedłem rozwiązać zakon albo proroków; nie przyszedłem rozwiązać, lecz wypełnić” (Mat. 5:17, BW).

Słowo ‘wypełnić’ to tłumaczenie greckiego słowa ‘pleroo’, które oznacza: ‘dopełnić, udoskonalić’. W istocie Jeszua (Jezus) wypełnił, dopełnił i udoskonalił prawo opierając je na prawie miłości – ale go nie zniósł, jak sam to podkreślił w cytowanym powyżej fragmencie. 

CZY MOŻLIWE JEST OSIĄGNIĘCIE DOSKONAŁOŚCI I DLACZEGO DO TEGO DĄŻYĆ, SKORO ZBAWIENIE JEST NA PODSTAWIE WIARY?

Jest napisane, że całe Prawo Starego Przymierza było wychowawcą, lub jak oddaje przekład BW przewodnikiem prowadzącym do Mesjasza (Gal. 3:24). Jaki jest cel uczenia się? Czy po to, żeby w końcu zapomnieć o wszystkim i nie stosować w życiu tych nauk (czyli unieważnić Prawo)? 

Wyjaśnia to sam Jeszua (Jezus):

„Bądźcie wy tedy doskonali, jak Ojciec wasz niebieski doskonały jest” (Mat. 5:48, BW). Zatem nasz Mistrz nie mówi: „nie musicie już nic robić, bo was zbawiłem”. 

Naszym celem ma być osiągnięcie doskonałości: 

„Jego to zwiastujemy, napominając i nauczając każdego człowieka we wszelkiej mądrości, aby stawić go doskonałym w Chrystusie Jezusie” (Kol. 1:28, BW).

„Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany” (2 Tym. 3:16-17). 

To oznacza, że ludzie nie stają się automatycznie doskonali, jakby za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale wymaga to wysiłku i pracy: 

„wytrwałość zaś niech prowadzi do dzieła doskonałego, abyście byli doskonali i nienaganni, nie mający żadnych braków” (Jak. 1:4, BW, por. 2 Kor. 13:11).

„aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej” (Efez. 4:13, BW).

Oczywiście nie byłoby możliwe dokonanie tego o własnych siłach, stąd doskonały wzór jaki dał nam Jeszua (Jezus) oraz przemożne wsparcie obiecanego Ducha Świętego (Mat. 28:20, Jana 14:14-17, 2 Kor. 13:13, Gal. 5:16, 5:25, Filip. 4:13). Wielką pomocą okazuje się też modlitwa (Kol. 4:12, Fil. 1:19). 

Dlatego, nie litera Zakonu nas prowadzi, aby przestrzegać Jego praw, ale wiara w zbawczą ofiarę Mesjasza oraz Jego moc, która w nas działa i uzdalnia nas do tego:

„lecz teraz zostaliśmy uwolnieni od zakonu, gdy umarliśmy temu, przez co byliśmy opanowani, tak iż służymy w nowości ducha, a nie według przestarzałej litery.” (Rzym. 7:6, BW*)

O tym, że osiągnięcie doskonałości jest możliwe, świadczą następujące wersety:

„Lecz wy podeszliście do góry Syjon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalem niebieskiego i do niezliczonej rzeszy aniołów, do uroczystego zgromadzenia i zebrania pierworodnych, którzy są zapisani w niebie, i do Boga, sędziego wszystkich, i do duchów ludzi sprawiedliwych, którzy osiągnęli doskonałość (Hebr. 12:22-23, BW).

„Bądź czujny i utwierdź, co jeszcze pozostało, a co bliskie jest śmierci; nie stwierdziłem bowiem, że uczynki twoje są doskonałe przed moim Bogiem” (Obj. 3:1-2, BW).

PODDAJ SIĘ POD ZAKON WOLNOŚCI

„Tak mówcie i czyńcie, jak ci, którzy mają być sądzeni przez zakon wolności" (Jak. 2:12, BW).

„Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci” (Rzym. 8:2, BW).

ZASADY NOWEGO PRZYMIERZA

W rozdziale 6 poruszono kwestię 10 przykazań, które w świetle kazania na górze wygłoszonego przez Jezusa nabrały zupełnie innego wymiaru. Wszystkie te słowa stały treścią Nowego Przymierza - to są jego przepisy. 

Powagę zawarcia tego Nowego Przymierza oddaje poniższy werset:

„Wy nie podeszliście bowiem do góry, której można dotknąć, do płonącego ognia, mroku, ciemności i burzy ani do dźwięku trąby i głośnych słów, na których odgłos ci, którzy je słyszeli, prosili, aby już do nich nie przemawiano; nie mogli bowiem znieść nakazu: Gdyby nawet zwierzę dotknęło się góry, ukamienowane będzie. A tak straszne było to zjawisko, iż Mojżesz powiedział: Jestem przerażony i drżący. Lecz wy podeszliście do góry Syjon i do miasta Boga żywego, do Jeruzalem niebieskiego i do niezliczonej rzeszy aniołów, do uroczystego zgromadzenia i zebrania pierworodnych, którzy są zapisani w niebie, i do Boga, sędziego wszystkich, i do duchów ludzi sprawiedliwych, którzy osiągnęli doskonałość, i do pośrednika nowego przymierza, Jezusa, i do krwi, którą się kropi, a która przemawia lepiej niż krew Abla. Baczcie, abyście nie odtrącili tego, który mówi; jeśli bowiem tamci, odtrąciwszy tego, który na ziemi przemawiał, nie uszli kary, to tym bardziej my, jeżeli się odwrócimy od tego, który przemawia z nieba” (Hebr. 12:18-25, BW).

Kazanie na górze, gdzie Jeszua (Jezus) wymienia wszystkie te ‘nowe prawa’ można zestawić z nadaniem praw Izraelowi u stóp góry Synaj. 

Tak jak i w przypadku pierwotnego przymierza, gdzie Bóg kazał odczytać błogosławieństwa oraz przekleństwa za przestrzeganie bądź złamanie tych praw (5 Mojż. 11:26-29), tak też czyni nowy Pośrednik Prawa. Wymienia błogosławieństwa (Łuk. 6:20-23) i przekleństwa (Łuk. 6:24-26). 

Wiele osób sądzi, że owe „biada”, czyli przekleństwa które Jeszua (Jezus) wymienia podczas tego kazania dotyczy ludzi bezbożnych, a nie tych związanych z Bogiem Przymierzem. Czy tak jest w istocie?

Zwróćmy uwagę na kilka istotnych szczegółów:

W wersecie 26 jest napisane: „Biada wam, gdy wszyscy ludzie dobrze o was mówić będą; tak samo bowiem czynili fałszywym prorokom ojcowie ich” (Łuk.6:26, BW). 

Jezus potępiając adresatów tego przekleństwa, przyrównuje tu pochlebną opinię o nich do opinii jaką w przeszłości mieli fałszywi prorocy (Jerem. 14:14-15). Czy osoba bezbożna może podawać się za proroka występującego w imieniu Boga? Fałszywi prorocy powołują się na autorytet Boga głosząc własne przekonania (Jerem. 23:26, 31-32, Ezech. 13:6). Dostosowują je do oczekiwań słuchaczy zaskarbiając sobie uznanie w ich oczach. 

Po za tym, dlaczego Jeszua (Jezus) w każdym z tych przekleństw mówi: „Biada wam. ‘Wam’, czyli tym, którzy są pośród słuchających Go, a więc uznających Jego autorytet. 

Kolejno wymieniono tu ludzi, którzy zamiast na sprawach Królestwa Bożego skupiają się na zdobywaniu bogactwa (Łuk.6:24), tych którzy dbają tylko o zaspakajanie swoich potrzeb cielesnych i dla których bogiem jest brzuch (Łuk.6:25) i w końcu o fałszywych prorokach, którzy powołują się na autorytet Boga, a fałszywie prorokują (Łuk.6:26). 

Ci ludzie nie są tu potępieni tylko dlatego, że są bogaci, ale że zarzucili sprawy Królestwa – porzucili Przymierze. Zamiast wypełniać wolę Bożą, oddają się żądzy zdobywania bogactwa, czyniąc w ten sposób pieniądz swoim bogiem.

WNIOSKI - ZASADY NOWEGO PRZYMIERZA

Prawa Nowego Zakonu streszczają praktycznie treść Starego Przymierza, ale wzbogacają je nowe elementy. 

OBOWIĄZUJĄ PODWYŻSZONE MIERNIKI MORALNE

Pierwszym z nich są podwyższone mierniki moralne. To nie są zalecenia, ale nakazy – mające taką samą wagę, jak nadane Przymierze pod górą Synaj. Każdy, kto uznaje iż jest uczestnikiem Nowego Przymierza powinien do tych praw podchodzić z najwyższym respektem rozumiejąc, czym jest zawarte z Bogiem przymierze (patrz rozdział 4). 

GŁÓWNĄ MOTYWACJĄ DZIAŁANIA JEST MIŁOŚĆ

Kolejnym elementem wzbogacającym treść Zakonu jest miłość, o czym wiedzą osoby nawet najmniej obeznane z Nowym Przymierzem. 

„I oto ktoś przystąpił do niego, i rzekł: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby osiągnąć żywot wieczny?” (Mat. 19:16, BW)

„A jeśli chcesz wejść do żywota, przestrzegaj przykazań. Mówi mu: Których? A Jezus rzekł: Tych: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa, czcij ojca i matkę, i miłuj bliźniego swego, jak siebie samego” (Mat. 19:17b-19).

Okazało się, że pomimo tego, iż człowiek ten przestrzegał tych wszystkich przykazań, czegoś mu zabrakło:

„Rzekł mu Jezus: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie, potem przyjdź i naśladuj mnie” (Mat. 19:21, BW).

Dlaczego każe mu to zrobić? Nie mówi: ‘Po co to wszystko robisz, przecież Zakon już nie obowiązuje’. Nie negując jego uczynków, wskazuje mu drogę do doskonałości, którą jest miłość – główna motywacja do przestrzegania Zakonu. 

PRZYMIERZE OTWARTE RÓWNIEŻ DLA POGAN

„Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął, ale miał żywot wieczny” (Jana 3:16, BW*).

„Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela” (Łuk. 2:20-32, BW*).

„Lecz Pan rzekł do niego: Idź, albowiem mąż ten jest moim narzędziem wybranym, aby zaniósł imię moje przed pogan i królów, i synów Izraela” (Dzieje 9:15, BW*, por. Dzieje 10:45, Dzieje 11:1, 18, 13:46, 15:7).

„Aby pozostali ludzie szukali Pana, a także wszyscy poganie, nad którymi wezwane zostało imię moje, mówi Pan, który to czyni” (Dzieje 15:17, BW*).

PRZESTRZEGANIE PRAW BOŻYCH W MOCY DUCHA ŚWIĘTEGO

„Poświadcza nam to również Duch Święty; powiedziawszy bowiem: Takie zaś jest przymierze, jakie zawrę z nimi po upływie owych dni, mówi Pan: prawa moje włożę w ich serca i na umysłach ich wypiszę je” (Hebr. 10:15-16, BW).

„Powszechnie o was wiadomo, żeście listem Chrystusowym dzięki naszemu posługiwaniu, listem napisanym nie atramentem, lecz Duchem Boga żywego; nie na kamiennych tablicach, lecz na żywych tablicach serc. A dzięki Chrystusowi taką ufność w Bogu pokładamy. Nie żebyśmy uważali, że jesteśmy w stanie pomyśleć coś sami z siebie, lecz /wiemy, że/ ta możność nasza jest z Boga. On też sprawił, żeśmy mogli stać się sługami Nowego Przymierza, przymierza nie litery, lecz Ducha; litera bowiem zabija, Duch zaś ożywia. Lecz jeśli posługiwanie śmierci, utrwalone literami w kamieniu, dokonywało się w chwale, tak iż synowie Izraela nie mogli spoglądać na oblicze Mojżesza z powodu jasności jego oblicza, która miała przeminąć, to o ileż bardziej pełne chwały będzie posługiwanie Ducha?” (2 Kor. 3:3-8, BT*)

„Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe. Albowiem zamysł ciała, to śmierć, a zamysł Ducha, to życie i pokój” (Rzym. 8:5-6, BW).

„Mówię więc: według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej” (Gal. 5:16, BW, por. Gal. 5:25).

----

* wytłuszczenia w cytatach biblijnych - autor opracowania

Copyright 2008-2011 - kopiowanie i publikowanie w celach komercyjnych bez wiedzy i zgody autora zabronione. Zapytania o zgodę na wykorzystanie materiału proszę kierować do działu: mesjasz.info@pm.me