Feed items

Kanon Paschalny

Witam czy jestem w stanie uzyskać tutaj informacji na temat stosunku kanonu paschalnego do społeczności Żydowskiej...a dokładniej : teologiczne znaczenie historii Izraela w świetle irmosów 9 pieśni kanonu Paschalnego , czy jest ktoś w stanie nakierować na odpowiednią literaturę, chętnie poczytam, tylko nie mogę obecnie znalezć odpowiednich zródeł, byłbym wdzięczny pozdrawiam o to przykładowy irmosy:1. Zmartwychwstania dzień! Rozjaśnijmy twarz, ludy! Pascha, Pańska Pascha! Ze śmierci do Ŝycia, i z ziemi do nieba, Chrystus Bóg nas wiedzie, hymn zwycięstwa nucących.

Nieczystości

Proszę mi powiedzieć czy współcześnie powinniśmy jakoś przestrzegać przykazań dotyczących obmywań ciała i prania ubrań w związku z nieczystościami opisanymi np. 3 Moj. 15 rozdział i wszelkimi innymi ( np. noszenie padliny itd.) ?

Prawdziwy Izrael

Wszyscy wierzący w Chrystusa to chrześcijanie. Nazwa pochodzi od greckiego słowa "chrystianos", co dosłownie oznacza mniej więcej "pomazańcowi" czyli "należący do Pomazańca. Teraz obowiązuje Nowe Przymierze zapisane w Piśmie Świętym Nowego Przymierza. Zostało ono zapisane w języku greckim a nie hebrajskim. Mamy więc Pismo takie jakie mamy. W Nowym Przymierzu nie ma dwóch ludów wybranych. Jest jeden naród wybrany. Tym narodem wybranym są wszyscy wierzący w Chrystusa, niezależnie od narodowości. Jest to Zbór Jezusa składający się z Żydów i narodów, bez żadnej różnicy. Szczególne przywileje Izraela jako narodu wybranego skończyły się z chwilą odrzucenia Jezusa jako Pomazańca (Mesjasz). Teraz w Jezusie wszystkie narody są sobie równe. Jest teraz jedna owczarnia i jeden pasterz a nie żadne dwie owczarnie. Według apostoła Pawła oraz samego Jezusa w księdze Objawienia, prawdziwym Izraelem jest teraz Zbór Jezusa bez żadnych jakichkolwiek przywilejów narodowych i etnicznych. Stare Przymierza Parwa straciło wobec tego Zboru swoją moc. Każdy wierzący w Jezusa, niezależnie od narodowości jest prawdziwym Izraelitą, gdyż jest to według Ducha a nie według ciała... Pozdrawiam w Jezusie!

HISTORIA POMNIKA PAMIĘCI POMORDOWANYCH ŻYDÓW PUŁAWSKICH

Pomnik pamięci pomordowanych Żydów puławskich został postawiony w 1987 r. przez ówczesne władze Miasta Puławy. Na uwagę zasługuje fakt, że wcześniej nikt nie wpadł lub nie chciał wpaść na pomysł upamiętnienia 3.600 Żydów zamordowanych przez niemieckich ludobójców (nazistów). Pomnik został postawiony w miejscu, w którym kiedys stała synagoga.

Po jakimś czasie pomnik uległ dewastacji wskutek wybryku wandali. Został kilkakrotnie zalany farbą olejną dosyć obficie i już nigdy potem nie odzyskał śladów swojej świetności.

Straszył swoim wyglądem przechodniów i jakoś nikt nie mógł się zebrać, aby coś z tym zrobić. Czytaj dalej

Your rating: Brak Ocena: 4.4 (16 votes)

Powrót do korzeni wiary - Pastor Kościoła Niezależnych Metodystów zakłada grupę mesjańską w Puławach

Powrót do korzeni wiary
Pastor Kościoła Niezależnych Metodystów zakłada grupę mesjańską w Puławach 

Urodziłem się w Puławach w rodzinie nie stroniącej od kieliszka. Ojciec mój był oficerem lotnictwa i zaprawiał się w boju ze spirytusem lotniczym, który w końcu rozłożył go na łopatki. Ja przyrzekałem sobie, że nie będę jak moi rodzice, ale jakże się myliłem. Już w wieku 12 lat upiłem się po raz  pierwszy, a w wieku lat 16 byłem uzależniony od alkoholu.

Rodzice moi tak jak potrafili wychowywali mnie w tradycji katolickiej, byłem ochrzczony i u I Komunii Św., byłem bierzmowany, a nawet byłem ministrantem. Jednak czegoś w moim życiu brakowało. Powstała pustka, którą dziś traktuję jako pustkę na kształt Boga. Pustkę tą próbowałem skutecznie zapełnić alkoholem. Był taki czas, że chciałem zostać księdzem, lecz wiele czynników przeszkodziło temu przedsięwzięciu. Pod koniec 2 klasy szkoły kolejowej wyleciałem za picie, co nie przeszkodziło mi przyjąć się na PKP jako pracownik. Na PKP przepracowałem z przerwami od 1984 do 1990 r. skąd poszedłem na rentę, min. przez swoje picie.

Nim poszedłem na rentę wylądowałem w szpitalu psychiatrycznym po 20 dniowym ciągu, kiedy po prostu zapomniałem iść do pracy. Tam też spotkałem JEZUSA i zostałem uwolniony od nałogów. 27 maja 1990 r. poszedłem wraz z kolegą ze szpitala do jednego z protestanckich Kościołów w Lublinie. Tam pierwszy raz w życiu zrozumiałem homilię. Po zakończeniu homilii było zaproszenie do wyjścia do przodu w celu pojednania się z Bogiem i przyjęciu wiarą poprzez modlitwę Jezusa Chrystusa do własnego życia.Czytaj dalej